Śniadania to prawdziwy temat rzeka, a każdy specjalista zdaje się mieć inne zdanie na temat tego co, kiedy i w jaki sposób jeść. Będąc w ciąży – lub przygotowując się do niej – poświęcasz prawidłowemu i zdrowemu stylowi życia więcej czasu niż kiedykolwiek. Dlatego właśnie przedstawię Ci najpopularniejsze mity na temat śniadań i rozprawię się z nimi! Dzięki temu znajdziesz w jednym miejscu odpowiedzi na swoje pytania.
Śniadanie trzeba zjeść w godzinę po obudzeniu się
To prawda, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia. Jeżeli jednak rano nie masz apetytu, nie musisz się martwić. Nie ma żadnego powodu, dla którego powinnaś zmuszać się do tego, by zjeść śniadanie w ciągu godziny po przebudzeniu. To podobny mit jak to, że najlepszym posiłkiem rano jest owsianka lub to, że owoce można jeść tylko do godziny dwunastej – o czym opowiem za chwilę. Te wszystkie zalecenia, którymi przyszłe mamy są bombardowane w internecie, prasie i telewizji nie są uniwersalne. Tym samym – nie sprawdzą się w przypadku każdego organizmu. Nie ma dwóch takich samych osób, a co za tym idzie – nie istnieje żadna dieta idealna ani doskonałe zalecenia, które będą odpowiadać każdemu. Słowami klucz w tym przypadku jest „to zależy”! Zależy od stylu życia, organizmu i jego reakcji na konkretne produkty, przyzwyczajeń, apetytu…
Jeżeli od razu po pobudce czujesz ssanie w żołądku i masz apetyt, oczywiście powinnaś sięgnąć po śniadanie. Wyjątkiem są tylko kobiety, które biorą leki na czczo, po przyjęciu których należy odczekać pół godziny przed pierwszym posiłkiem.
Jeśli z rana nie czujesz głodu, nie zmuszaj się do jedzenia. Ważne jest tylko, by nie przegapić i nie stłumić uczucia głodu, które u zdrowych osób pojawia się zazwyczaj po około 2-3 godzinach od pobudki. Pamiętaj o tym, że jeżeli z samego rana pijesz kawę – która zazwyczaj ma w sobie cukier, czyli węglowodany, oraz mleko, czyli tłuszcze i białka – to Twój organizm potraktuje to jako posiłek. Będzie on oczywiście niepełnowartościowy, ale będzie się liczył. Może to spowodować przesunięcie w czasie uczucia głodu do momentu, gdy poczujesz się osłabiona, a to niepokojący znak. W przypadku picia z samego rana czarnej kawy lub herbaty bez żadnych dodatków, uczucie głodu może zostać nasilone. Jeżeli rano nie czujesz głodu, postaraj się zrezygnować z picia na czczo ulubionej kawy, by pozwolić swojemu organizmowi na pokazanie Ci prawdziwych symptomów głodu. Pomoże Ci to ustalić optymalne dla Ciebie godziny posiłków.
Owoce można jeść tylko przed dwunastą
Wiele moich pacjentek zadaje mi to pytanie, a ja zawsze mam poczucie, że moja odpowiedź im nie wystarcza. Teoria jedzenia owoców wyłącznie w pierwszej połowie dnia jest uzasadniana wykorzystaniem cukrów z owoców w kolejnej części dnia. Zgodnie z nią zjedzenie owoców później skutkuje odkładaniem tych cukrów w postaci tkanki tłuszczowej przez noc.
Nasz organizm jednak nie działa dokładnie w taki sposób, i jest to sprawa bardzo indywidualna. Jeżeli mówimy o osobie, która ma problem związany z gospodarką cukrów albo z insuliną – a takich jest coraz więcej – to polecanie jej posiłków z dużą zawartością cukrów od rana nie jest dobrym pomysłem. W takim przypadku zalecam raczej spożywanie owoców w drugiej połowie dnia. Dla osoby zdrowej pora jedzenia owoców nie ma szczególnego znaczenia. Warto jednak pamiętać o tym, że węglowodany działają korzystnie na obniżenie poziomu kortyzolu – hormonu stresu. Wyciszenie go na wieczór, poprzez podniesienie poziomu insuliny we krwi sprawi, że nasz sen będzie bardziej efektywny i spokojniejszy.
Śniadanie białkowo-tłuszczowe – o co chodzi?
Obecnie można zauważyć, że rozpowszechnił się trend spożywania śniadań białkowo-tłuszczowych, których jedzenie nie powoduje wysokich skoków cukru po posiłku. Wyrzuty insuliny produkowanej przez naszą trzustkę są znacznie niższe a posiłek trawi się dłużej dzięki czemu przez dłuższy czas czujemy sytość. Spożywanie takich śniadań niesie za sobą dużo korzyści, szczególnie dla tych osób, które borykają się z insulinoopornością lub walczą z nadwagą.
W moim przypadku ten rodzaj śniadań sprawdza się idealnie i czuje się po nich znacznie lepiej. Jednak znowu podkreślam to, że nie jest to żaden złoty, uniwersalny środek, i nie każdy organizm zareaguje tak samo, zatem jeżeli nie będziesz się czuła dobrze po śniadaniu białkowo-tłuszczowym – nie zmuszaj się niego.
A co może znaleźć się w takim posiłku? Na pewno należy wykluczyć pieczywo, każdego typu płatki czy produkty zbożowe. Składa się na niego na przykład mięso, jaja, nabiał i warzywa z dodatkiem oliwy z oliwek.
Czy owsianka rzeczywiście jest królem wśród śniadań?
Wśród osób, które przechodzą na zdrową dietę utarło się stwierdzenie, że owsianka to jest najlepszym wyborem na śniadanie. Nie jest to jednak reguła. Osoby cierpiące na insulinooporność po słodkiej owsiance na mleku bardzo szybko poczują głód, a dodatkowo od samego rana podwyższą swój poziom insuliny we krwi na dłuższy czas. A jak wiadomo, wysokie poziomy insuliny uniemożliwiają chudnięcie… Zatem dla tych z Was, które mają problem z insuliną, owsianka nie będzie dobrym pomysłem.
Warto zapamiętać, że nie ma idealnego schematu śniadaniowego dla wszystkich. Każdy z nas jest inny i powinnaś słuchać swojego organizmu, by sprawdzić na własnej skórze, które rozwiązanie jest dla Ciebie najlepsze.