Trzy sposoby na zdrową dietę w pierwszym trymestrze

W pierwszym trymestrze wiele kobiet zauważa, że ich dotychczasowe przyzwyczajenia i upodobania kulinarne przechodzą prawdziwą metamorfozę. Przyjemne do tej pory zapachy i aromaty mogą powodować nudności i złe samopoczucie. Nic dziwnego, że czasami ostatnie na co masz ochotę, to długie stanie w kuchni przy parujących garnkach i mozolne doprawianie potraw! Pamiętaj jednak, że nawet mimo tego, że przez pierwsze tygodnie zarodek jest bardzo mały i czerpie wartości odżywcze z ciałka żółtego, to powinnaś dbać o swoje zdrowie bardziej niż kiedykolwiek. Zdrowa i szczęśliwa mama to zdrowe dziecko! Mam dla Ciebie trzy sposoby na zdrową dietę w pierwszym trymestrze. Wspólnie zadbamy o to, by w pierwszym trymestrze Twoja dieta była zbilansowana i dostarczała Ci wszystkich niezbędnych składników.

  1. Stawiaj na najwyższą jakość 

Wielokrotnie to podkreślam, ale to naprawdę najważniejsza rada, jaką mam dla wszystkich tych, którzy planują ciążę lub spodziewają się dziecka. Pamiętaj o tym, że gotowe, przetworzone produkty nie mogą być elementem zdrowej diety! Sztuczne przyprawy pełne chemii, poprawiające smak mieszanki, które mają dodawać aromatu Twoim poprawom – taka droga na skróty nie wyjdzie nikomu na zdrowie! Podobny efekt możesz uzyskać w łatwy sposób za pomocą domowych sposobów. Zacznij dbać o to, by Twoja dieta składała się ze świeżych, nieprzetworzonych i naturalnych produktów. One z natury mają w sobie dużo aromatu. Zamiast stosować gotowe mieszanki do sosów lub kostki rosołowe, przygotuj wywar, z którego uzyskasz domowy koncentrat. Wspaniale sprawdzi się w przypadku wszystkich zup i sosów. Przepis na niego znajdziesz w mojej książce! Po wykluczeniu z diety przetworzonych, sztucznych składników zauważysz, że Twoja cera jest w lepszej kondycji, samopoczucie się poprawi i będziesz mieć więcej energii.

  1. Gotuj i… przygotuj (na zapas)!

Jeżeli masz w ciągu dnia mało czasu, prawdopodobnie nie masz ochoty na to, by wieczory lub poranki spędzać na wymyślaniu różnorodnych, wymyślnych przepisów. Stąd prosta droga do złapania w drodze drożdżówki, popicia jej słodką kawą i zjedzenia na obiad kebaba albo burgera. Aby uniknąć takich dietetycznych wpadek, gdy zabierzesz się do gotowania, przygotuj większe porcje niż zazwyczaj. W ten sposób będziesz mogła jeden obiad zjeść teraz, a drugi zapakować do pudełka i zamrozić. To świetny sposób na kotlety, sosy, zupy krem, a nawet curry, warzywa czy… pieczywo, które po rozmrożeniu będzie ciepłe i chrupiące jak świeże. Dzięki temu będziesz gotować tylko trzy czy cztery razy w tygodniu. Unikniesz też jedzenia dzień po dniu pod rząd tej samej potrawy!

  1. Jedzenie powinno być przyjemnością

Jeżeli masz za sobą nieudane podejścia do diety, prawdopodobnie zdrowe odżywianie kojarzy Ci się z monotonnymi, niesmacznymi i słabo doprawionymi potrawami, którymi ciężko się nasycić. Jest jednak wręcz przeciwnie! Jednym z najczęstszych problemów, z jakimi boryka się wiele kobiet, jest ciągła ochota na słodycze. Działają one w sposób bardzo uzależniający i gdy nauczymy się regularnie dostarczać organizmowi zastrzyk energii w postaci cukru, ciężko będzie się od tego odzwyczaić. Jeżeli postarasz się na kilkanaście dni zrezygnować ze słodyczy, cukrów i wszystkiego, co jest bardzo słodkie, uda Ci się odzwyczaić swój organizm od słodkiego smaku. Wykorzystaj do takiego eksperymentu pierwszy trymestr, gdy masz największą motywację do wprowadzania zdrowych zmian. Kilkanaście dni bez słodkiego smaku pozwoli Ci odkryć nowe smaki i okaże się, że czujesz nagle o wiele więcej smaków – chociażby owoców czy warzyw. Zmieniają się Twoje upodobania kulinarne, a Twoje zapotrzebowanie na cukier znacząco spadnie.

Kiedy już poznałaś moje trzy sposoby na zdrową dietę w pierwszym trymestrze będzie łatwiej Ci wprowadzić w życie zdrowe nawyki. A może masz jakieś własne sposoby? Napisz w komentarzu! Ja na pewno mogę Ci polecić moje sposoby na to, jak przygotować pięć pysznych, znanych przepisów w zdrowej, niskokalorycznej wersji oraz w jaki sposób możesz bezboleśnie odjąć z diety 200 kcal (czyli stracić prawie kilogram miesięcznie).